piątek, 15 marca 2024

Philip Heselton "In search of the New Forest Coven"

 
Czasami człowiek musi, inaczej się udusi. Stara miłość nie rdzewieje. Raz na jakiś czas trzeba myślami wrócić do starych zainteresowań, pomimo, że jest to już tylko przeszłość. Ale dosyć marudzenia!

Philip Heselton to bez wątpienia jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy w ogóle) badacz historii religii wicca. Jego kultowe prace są bez wątpienia klasyką, której nie można pominąć gdy chce się dobrze poznać dzieje współczesnego czarownictwa, a zwłaszcza jego początki. 

Bez wątpienia do kultowych prac autora zaliczymy: "Wiccan Roots: Gerald Gardner and the Modern Witchcraft Revival" (2000), Gerald Gardner and the Witchcraft Revival: The Significance of His Life and Works to the Story of Modern Witchcraft" (2001), "Gerald Gardner and the Cauldron of Inspiration: An Investigation into the Sources of Gardnerian Witchcraft" (2003), dwutomowe "Witchfather: A Life of Gerald Gardner. Vol 1: Into the Witch Cult" (2012) i "Witchfather: A Life of Gerald Gardner. Vol 2: From Witch Cult to Wicca" (2012) oraz "Doreen Valiente Witch" (2016).

Kolejna książka Heseltona poświęcona została w całości Covenowi New Forest, bo pod taką nazwą w historii zapisała się grupa, do której najprawdopodobniej inicjowany został Gerald Gardner (1884-1964); ojciec współczesnej religii wicca. 

Muszę przyznać, że jestem rozczarowany.

Celem autora stało się dokładniejsze niż w poprzednich publikacjach przedstawienie biografii i metryki osób, które najprawdopodobniej należały do tego stowarzyszenia. Przyznam jednak, że poza mało wciągającymi życiorysami nie zaznajomiłem się z informacjami istotnymi dla tematu. 

Na dobrą sprawę jedyne co mogło okazać się ważne, to pojawienie się spekulacji co do nowych postaci: Elsie Begg oraz Irene Lyon Clark jako nieznanych dotąd potencjalnych członków Covenu New Forest. Są też ciekawe teorie na temat George'a Sabine jako jego arcykapłana.

A poza tym marnie - gdzie się urodzili, ich rodzice, gdzie mieszkali, gdzie się przeprowadzali, kiedy i gdzie mogli się poznać ... Zdaje sobie świetnie sprawę, że Heselton jest wielkim sympatykiem tego tematu, każdy szczegół ma dla niego znaczenie, jednak przedstawiona treść jest po prostu w dużej mierze nudna i nie dająca wiele.
 
Poprzednie prace autora są znacznie ciekawsze i bardziej wartościowe. Ta co najwyżej wnosi parę drobiazgów do tematu. 

Praca w sama w sobie oparta jest na solidnych podstawach, dużym zaangażowaniu autora i rzetelnych informacjach przez niego przedstawionych. Mało w nim o wicca, z resztą słowo to pojawia się w całym tekście chyba tylko raz, a jego wcześniejsza forma "wica" może kilka razy. 

Nie wiedziałem, że kiedykolwiek będę w stanie to napisać o Philipie Heseltonie, ale tej książki wyjątkowo nie polecam.