Ciąg dalszy następuje ...
A więc stało. Szczęśliwie dobrnąłem do końca tej podróży. Tym razem jednak było o wiele ciekawiej niż poprzednio.
Dowiadujemy się znacznie więcej o kształtowaniu się tradycji
gardneriańskiej niż to było powiedziane do tej pory. Więcej nazwisk
ujawnionych, więcej szczegółów dotyczących historii. Więcej listów i
rozważań.
Zaciekawiło mnie to, że jeden z pierwszych gardnerian, Szkot z
pochodzenia, działał na rzecz nacjonalistycznej partii Szkocji i nawet
opowiadał się za stworzeniem armii przeciwko Anglii. Nie można? A jednak
można nawet i to - i znowu mój światopogląd, który wielu osobom wydaje
się sprzeczny z wiccańskimi ideałami okazuje się być starą normą.
Oczywiście nie mam w zamyśle tworzenia żadnej armii przeciwko Anglii,
uprzejmie proszę nie łapać mnie za myśli.
Biografia jest świetnie przedstawiona, coraz więcej szczegółów
układających te puzzle w jedną logiczną całość. Do niedawna można było
pozostawać sceptykiem w kwestiach poznania całej prawdy na temat
powstania religii wicca i jej rozwoju na przestrzeni lat. Teraz wydaje
się to być całkiem realne.
Panie Heselton! Świetna praca, jakich
mało na tym świecie. Z czytym sumieniem należą się Panu publiczne
pochwały, także wśród wiccan w innych częściach globu.
Ocena 10/10
Krótko pisząc - należy, a nawet trzeba tę książkę przeczytać.