"Ten Years of the Triumph of the Moon. A collection of essays edited by Dave Evans & Dave Green" to tytuł z okładki. Na pierwszej stronie widnieje: "Ten
Years of the Triumph of the Moon. Academic approaches to studying magic
and the occult: examining scholarship into witchcraft and paganism, ten
years after Ronald Hutton's "The Triumph of the Moon", edited by Dave Evans & Dave Green", wydawnictwa Hidden Publishing 2009.
Tomik artykułów wydany został w hołdzie znanemu angielskiemu badaczowi
neopogaństwa (i pogaństwa) profesorowi Ronaldowi Huttonowi. Uczony z
uniwersytetu w Bristolu zasłynął oczywiście książką "The Triumph of the Moon. A History of Modern Pagan Witchcraft", w której bardzo szczegółowo opisał historię czarownictwa i wicca w Wielkiej Brytanii. Jest też autorem kilku innych prac, m.in. "The Station of the Sun. A History of the Ritual Year in Britain" (1996), "Witches, Druids and King Arthur"
(2003). Profesor
Hutton oprócz wielkiej sławy, doczekał się także solidnej krytyki
w książce "Trails of The Moon: Reopening the Case for Historical Witchcraft" Bena Whitemore'a.
Oczywiście celem nadrzędnym badaczy z kilku krajów, m.in. Stanów Zjednoczonych,
Szwecji, Wielkiej Brytanii, Australii, oraz Kanady było głównie posłodzenie
panu profesorowi i złożenie wyrazów szacunku za wszystko co zrobił dla
światowej nauki i całej dziedziny Pagan Studies. Co chwila cytaty z jego książek, pochwały prawie wszędzie i wazeliniarstwo, jak to tylko jest możliwe.
Dave Evans streszcza złote myśli pana profesora, doskonale wprowadza w
klimat, pisząc generalnie o New Age'u, wicca, pogaństwie i czarownictwie
w Wielkiej Brytanii. Nie brakuje wzmianek o serialach "Z archiwum X", "Buffy - Postrach wampirów"
czy wzmianki o cyklu bajek o młodym czarodzieju autorstwa J.K. Rowling.
Idąc po myśli pana profesora w tym artykule jak i wielu innych widać
ostry atak na Tanyę Luhrmann i to co opisała w swojej książce.
Sabina
Magliocco dowodzi, że "Aradia - ewangelia wiedźm" napisana przez Charlesa Lelanda,
wcale nie była ani wymysłem amerykańskiego folklorysty, ani żartem ze
strony rzekomej wiedźmy Maddaleny. Według autorki, wywodzi się ona z
włoskiego folkloru od postaci znanej jako" Sa Rejusta", lub "S'Araja
Justa", jednej z dawnych pogańskich bogiń, która po prostu przetrwała w
ludowym folklorze, pod zniekształconym imieniem, którą przez dłuższy
czas straszono niegrzeczne dzieci. Jest też spory wywód na temat
pochodzenia imion: Aradia, Herodiada. Świetny artykuł.
Caroline Tully
opisuje poczynania Samuela Liddella MacGregora Mathersa i jego
"Egipskie rytuały", które wystawiał w Paryżu.
Amy Hale wprowadza w "ezoteryczne myślenie"; jedzie tradycyjnie po Luhrmann, pisze
o języku tradycji i podobnych kwestiach (rasie, kulturze i innych
cudownościach).
Henrik Bogdan świetnie wyjaśnia pojęcia okultyzmu,
zachodniego ezoteryzmu, pisze o okultystycznym podziemiu, Crowleyu,
Dragon Rouge etc. Kolejny świetny artykuł.
Philip Bernhardt-House
napisał artykuł o pogaństwie celtyckim, głównie irlandzkim.
R.A.
Priddle wprowadza pojecie "okultura" (skądś je jednak znam), pisze o
historii czarownictwa od Johna Dee, przez następne stulecia po XIX wiek.
Goeffrey Samuel robi nam powtórkę z książki Reynoldsa, która wydana
została po polsku pt. "Czarownice i dakinie". Wprawdzie autor nie
powołuje się na tę książkę, ale pisze dokładnie o tym samym -
przyrównuje praktyki gardnerian do rytuałów tantry chakra pudży. Fajny
artykuł.
Dave Green pisze trochę o panenteizmie, wizji natury, uświęcania
przyrody i natury, globalizacji, innych planetach etc.
Na końcu pan
profesor dostaje prawo głosu pisząc ogólne refleksje.
Czy książkę warto przeczytać? Jak najbardziej. Nie jest to żaden bełkot
przeciętnego czarownika z przedmieścia; artykuły pisane
są językiem naukowym przez wielu badaczy z różnych krajów. Wiele cennych
informacji i rozważań. Nowe myśli i tezy, a także podsumowanie dotychczasowego stanu badań w poszczególnych dziedzinach. Na prawdę warto,
gorąco polecam!