Po zapoznaniu się z treścią książki Christophera Penczaka dochodzę do
wniosku, że autor to taka sama amerykańska, pięcioramienna gwiazda
wolnej neopoganki jakich tam wiele. "Gay Witchcraft. Empowering the
Tribe" to nic innego jak typowy, komercyjny podręcznik wicca
eklektycznej, tyle, że w tym konkretnym przypadku adresowany do gejów.
Wymienieni są bogowie o tendencjach homoseksualnych, zwierzęta
totemiczne, pomysły na rytuały, praca z czakrami, magia kamieni etc.
Podstawy i to w typowym wydaniu dla mas, które dopiero co usłyszały, że
jest coś takiego jak współczesne czarownictwo często nazywane po prostu
"wicca". Wszystko jak na mój gust bardzo okrojone, np. jak to zwykle
bywa czytamy o Grecji, Rzymie, Celtach, Wikingach i tutaj się nagle
Europa kończy. I to jeszcze człowiek z polskim nazwiskiem tak dużo
pomija. Może mamy powody, żeby się do niego nie przyznawać ale czy on do
nas też?
Jedyną nowością dla mnie jest wykorzystywanie totemicznych zwierząt jako
strażników czterech stron świata. Ponadto jest trochę ciekawostek na
temat historii, np. Zakonu Chareonea i tradycjach gejowskiego
czarownictwa w Stanach Zjednoczonych. Jest też kilka pomysłów na
unikatowe rytuały np. gejowski coming-out. Pozostałe informacje to
typowe powierzchowne, komercyjne przedstawienie tematu. Nic specjalnego.
Identycznie, jak nie gorzej niż w pracy Forda. Bogowie gejów też wrażenia na mnie nie robią, zdecydowanie lepiej temat opisał Endsjø. Nie wiem już nawet czy Patrokles był kochankiem Achillesa czy kuzynem ...
Cóż rzec? Nie polecam! Straszne homoseksualstwo!
PS.
Spodziewam się, że za niedługo zaczną do mnie przychodzić anonimowe maile lub komentarze typu:
"Khaliperius! Co ty ostatnio tak ciągle z tymi gejami? Wyszło szydło z worka czy zamieniasz się w końcu w swoje własne przeciwieństwo i zaczynasz bawić w polityczną poprawność? Może zamiast tego zaprezentujesz na swoim zacnym blogu coś co podoba się normalnym ludziom?"
Jessica bardzo lubi przyrodę, ceni dobre towarzystwo, dlatego postanowiła
przyprowadzić dwie inne koleżanki: Leilę i Jaime, które uwielbiają
tortowe przyjęcia i projektowanie kostiumów kąpielowych z samej tylko
bitej śmietany ... (^^) ...