sobota, 19 listopada 2022

"Nawia. Szamanki / Szeptuchy / Demony"

 

Na krótki okres czasu postanowiłem zanurzyć wzrok w bieżącej literaturze usytuowanej tematycznie w starych, dobrych, słowiańskich klimatach. Widząc, że zainteresowanie czasami przedchrześcijańskimi wciąż nie maleje, na co dowodem jest mnóstwo literatury pięknej na ten temat dostępnej w Empiku, nabyłem zbioróweczkę pt. "Nawia. Szamanki / Szeptuchy / Demony". Ogółem, są to krótkie opowiadania autorstwa Katarzyny Bereniki Miszczuk, Marty Krajewskiej, Anny Szumacher, Jagny Rolskiej, Rafała Dębskiego, Martyny Raduchowskiej, Marcina Podlewskiego, Marcina Mortki. Większość literatów pretendowała do Nagrody Zajdla, co wyróżnia się często w krótkich, zamieszczonych notkach biograficznych.

Jakie wnioski? Przyznam, że jakoś szczególnie autorzy mi nie zaimponowali. Opowiadania oceniam jako przeciętne. Na ogół przypominają typowe ludowe, czy znane z historii, powiastki silnie naładowane wiedzą o słowiańskich wierzeniach i praktykach.  Pewnie dlatego, żeby czytelnik czuł się zachwycony tą "słowiańską ekspresją". Bardzo długo się męczyłem z tą książką; bo chociaż czyta się ją stosunkowo szybko, sama treść za bardzo nie wciąga. Jeden rozdzialik przypominał mi swoją treścią "Amerykańskich bogów" Gaimana, przez co uznałem, że chyba nie mamy już tak dobrych pisarzy jak dawniej, skoro brniemy w (h)amerykańskim kierunku. Wadą książki jest również to, że nie wszystkie zamieszczone opowiadania ściśle odwołują się do tytułu pracy. 

Da się to czytać, ale przyznam, że trochę trąca to komercją. Nie znalazłem ani jednego opowiadania, które wyróżniałoby się czymś szczególnym, co jakoś wybitnie zapadłoby mi w pamięć. Wszystko na średnim poziomie. 

Średnio polecam!