Zgłębiając swoje zainteresowania Japonią natrafiłem na YouTubie na vlog Gabriela Hyodo; pół Polaka, pół Japończyka (jap. Hāfu) opowiadającego ciekawostki na temat kraju swoich przodków ze strony taty. Wciągnęło mnie.
Nie wiele pamiętam z lekcji japońskiego w liceum, a to już ponad 20 lat minęło kiedy na pewien krótki czas ogarnąłem całą hiraganę ...
Czasem warto sobie coś przypomnieć, stąd jak rzadko to robię zasubskrybowałem ten kanał. Ale wideo blogi to nie wszystko.
"Nasza Japonia. Rozmowy, refleksje i stereotypy" to napisana przez rodzeństwo Gabriela i jego siostrę Patrycję książka opowiadająca o mało znanych aspektach życia w Japonii. Poznajemy popularne tematy; takie jak kulinaria (w tym japońskie alkohole), sport, kulturę (m.in. anime, knajpy z cosplayowymi pokojówkami), średnio znane Europejczykom, jak np. system edukacji szkolnej. Z problematyki osobiście mnie interesującej dokładnie przedstawiony został obszar religii; autorzy wspominają nie tylko sławny incydent z Najwyższą Prawdą, ale opisują także codzienne życie duchowe mieszkańców Cesarstwa. I dobrze, bo jest to temat trochę zawiły do łatwego zrozumienia. A milion chrześcijan w tym kraju przyznam, że robi wrażenie. Ciekawostki są mocnym atutem lektury, nie wiedziałem np., że w Japonii kąpiel w łazience zaczynają najważniejsi w domu - jak w tym przypadku wszystko obejmowało gości. Zaciekawił też ten temat rasizmu. Jak widać pełno go wszędzie.
Interesującą kwestią są także relacje japońsko-polskie, które zostały przedstawione w ostatnim rozdziale. Mało kto z nas wie o wizycie marszałka Piłsudskiego w Kraju Kwitnącej Wiśni, czy o pomocy japońskiego Czerwonego Krzyża polskim dzieciom z Syberii, w tym dużego poświęcenia pielęgniarki Fumi Matsuzawa, która zmarła na tyfus, którym zaraziła się od leczonych dzieci.
Ogólnie książka wciąga, choć przyznam, że wiele rzeczy już dowiedziałem się wcześniej oglądając vloga. Niniejsza praca stanowi coś w rodzaju spisanych informacji przedstawionych publicznie wcześniej - w tym głównie wywiadów z gośćmi. Czy ją polecam? Zdecydowanie tak.
