piątek, 19 września 2014

Piotr G. Michalik "Wiedźmy, święte i boginie. Postać kobiety w wierzeniach Indian z gór Zangolica w Meksyku"


Bardzo interesująca książka, której treść szczegółowo opisana została w tytule. 

Myślami przenosimy się do Ameryki Środkowej i poznajemy wierzenia oraz praktyki jakie figurują w tamtejszym obszarze. Mnóstwo ciekawostek o synkretycznych wierzeniach, praktykach, wiedźmach, demonach i kultach lokalnych. 

Ciekawym wątkiem opisanym w książce jest "moda na świętych", gdzie co jakiś czas wymienia się figurki świętych na inne postacie. Interesujące, że w rytuałach tzw. czarnej magii przywołuje się św. Jakuba, Dziewicę z Guadelupe czy Jezusa Chrystusa. Może i ja spróbuję takiej sztuki? Coś czuję, że pani Rowling tworząc "horkruksy" bazowała na tonal (tonalme). Niesamowite, że drugiego lutego błogosławi się tam nasiona oraz figurki Dzieciątka Jezus. Prosi się także o dowolny rodzaj cudu z wykluczeniem szkodzenia komuś. Rewelacyjny poród Księżyca, podczas którego wszyscy hałasują, ale sami nie wiedzą do końca dlaczego. A już postać demonicznej Tlalok, która daje pieniądze za całusa, albo w ogóle majątek za seks zbija z nóg. Toć to prostytucja sakralna! Pojawiają się też motywy znane z mitologii japońskiej, baśni braci Grimm, w której uciekająca osoba rzuca różne rzeczy za siebie, a one zmieniają się w inne. No i serce podbija legenda o mitycznej postaci Lloronie, która poszła z duchem czasu i zaraża żywych HIVem. Boskie!

Książka pełna ciekawostek. Gorąco ją polecam!