Strasznie długo męczyłem się czytając tę książkę. Chyba człowiek dorósł
do poważniejszych lektur i studiowanie nawet dla zwykłej ciekawości
takich rzeczy powoduje senność.
Wiele tu powiedzieć się nie da. Książka Eda Fitcha "Grimoire of Shadows. Witchcraft, Paganism & Magick" to
w sumie nic innego od tego, co znalazło się na polskim rynku
(Cunningham, Puziewicz, Abyss etc.). Kolejny podręcznik magii dla
wszystkich co się jej uczą z książek. Inicjacje dzieci i młodzieży,
rytuały przejścia, koło roku. Wszystko w takiej typowo amerykańskiej
wersji, z dominacją elementów celtyckich, germańskich, a czasem wzmianki
o bogach Egiptu. Na końcu ćwiczenia i kilka wskazówek. Nie dowiedziałem
się niczego nowego i wartego uwagi.
Marna komercha. Pewne informacje z błędami, ogólne spłycenie. Nawet
eklektykom bym tej lektury nie polecał, a osobom zainteresowanym
brytyjską tradycyjną wicca wręcz odradzam. Szkoda zmarnowanego czasu.