czwartek, 2 maja 2024

Leonard J. Pełka "Rytuały, obrzędy, święta od czasów słowiańskich po wiek XX"

 

Kolejna książka doktora Leonarda Pełki doczekała się reedycji. "Rytuały, obrzędy, święta od czasów słowiańskich po wiek XX" to trochę teorii na temat samych rytuałów, słowiański rodowód świąt katolickich oraz opis obrzędów polskich do końca XX wieku.

Jak to bywa u autora, w oczy rzuca się umiłowanie ideologii Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej ... Fuj! Ale co zrobić; trzeba było pisać tak by zadowolić członków PZPR i lud łykający każdy kit. 

Pewne wiadomości niewątpliwie się przydadzą. Np. w sieci krążył niedawno artykuł o tym, że karp bożonarodzeniowy to wymysł wczesnych dekad PRLu. A guzik prawda! Cytując Reymonta Pełka przypomina, że karpia z miodownikiem jadała polska szlachta. Na początku lat 90. telefony komórkowe mieli tylko bogaci biznesmani. Na początku następnej dekady co druga osoba. Teraz niemalże każdy, przeciętny obywatel. Najpierw elita, potem cała reszta. I tak podobnie było ze zwyczajami w dawnej Polsce; najpierw szlachta stroiła choinki, potem wszyscy. Najpierw szlachta jadała karpia w wigilię, teraz ogół społeczeństwa. Przykład naturalnie idzie z góry. 

Pewne informacje w książce (prócz rzeczonej ideologii od lat 50. do 90. XX w.) ulegają lekkiej dezaktualizacji. Choinka raczej nie przybyła do nas z Niemiec. Jeszcze pewne drobiazgi bym wymienił, gdyby chciało mi się notatki zrobić. 

Ogólnie książka wciąga i warto ją przeczytać, by wiedzieć ile zmieniło się na przestrzeni ostatnich 30 lat. Stwierdzam nawet, że wiele rzeczy wróciło do dawnej postaci, po tym jak "Komuna" próbowała zmienić wszystko na swoją modłę ... Jakkolwiek by to nie brzmiało. 

Polecam!