„Obrzęd dziadów. Jak wykonać go
skutecznie” to niedługa acz wnikliwa propozycja rytuału na jesienne święto
Dziadów autorstwa Jacka Greczyszyna. Na początku kilka historii o przeprowadzonych
obrzędach, ich efektach i opiniach uczestników. Potem ułożenie święta Dziadów na
planie przenikających naszą rzeczywistość kultur.
Bardzo przypadła mi do gustu
krytyka świętowania w wykonaniu rodzimowierców. Na dobrą sprawę również
dostrzegam w tym tylko teatr. Bez próby nawiązania bezpośredniej łączności z duchami,
czy to widzenia ich przez mgłę oparów kadzideł, czy próbę kontaktu w inny
sposób (już nawet tfu, tfu za pośrednictwem środków halucynogennych lub
tabliczek Ouija) wszelkie formy scenicznych rytuałów uważam za puste i nie
widzę większego sensu ich wykonywania. Trochę na myśl nasuwa mi się scena z jednego
odcinka kultowego serialu „Włatcy Móch” podczas której Higienistka wylewa wódkę
litrami na grób zmarłego męża, który obserwuje ją z ukrycia z towarzyszem
Pułkownikiem i kompletnie nie może pojąć po co ona to robi w ten sposób? Myślę,
że rytuały z tej okazji powinny bardziej przypominać obrzęd szamański,
czarowniczy niż być tylko spektaklem. W każdym razie trans mile widziany.
W dalszej części książki
następuje opis przebiegu obrzędu, a także porady z jakimi ludźmi
powinien
zostać przeprowadzony. Kilka opcji, wiele przemyśleń i co da się
zauważyć gołym
okiem – rytuał ten nie jest taki łatwy do zapamiętania. Trzeba go
uważnie
przestudiować, żeby nie zrobić czegoś źle. Istotnym elementem jest
wywołanie odpowiedniego stanu; wyciągnięcie z rozmowy z duchem
wystarczająco dużych korzyści i przede wszystkim o bezpieczeństwo.
Odprawienie tego typu obrzędu wiem,
że nie jest łatwą sprawą, często wymaga długotrwałych przygotowań i
pracy nad
sobą.
Jest to oczywiście jedna z
propozycji celebrowania dziadów, ale muszę przyznać, że sensowna. Cały
rytuał jest oczywiście utrzymany w
duchu twórczości Greczyszyna, pojawiają się znane nam alfabety, pojęcia
pisane
przyjaznym językiem. Oczywiście wykorzystanie ich jest opcjonalne,
niemniej żeby dobrze przeprowadzić cały ceremoniał trzeba nauczyć
się detali. Dużo teorii i precyzyjne szczegóły teorii i praktyki są
głównym
atutem tej pracy.
Dla wszystkich miłośników
jesiennego święta jest to cenny zabytek literacki.
Gorąco polecam!