piątek, 22 stycznia 2016

Zachary Cox and Jean Williams and Friends "The Play Goes On. The Rituals of the Rainbow Bridge"


W życiu przeciętnego wiccanina przychodzi taki moment, że same magiczne rytuały przestają wystarczać. Trzeba zrobić coś więcej; poszerzyć swoje zainteresowania, wzbogacić repertuar obrzędowy, zdobyć nowe doświadczenie. Oczywiście analogiczna sytuacja występuje wśród profesjonalnych muzyków; oprócz grania i przewodzenia w znanych zespołach artyści muszą czasem zgadać się z kumplami z innych kapel, zagrać dla odmiany coś innego, pod odrębną nazwą, czasem komponując muzykę z zupełnie innego gatunku. Ku ucieszy gawiedzi ma to sens. 

W tym przypadku znani i poważani arcykapłani gardneriańscy Zachary Cox i zmarła miesiąc temu Jean Williams wraz z gronem przyjaciół wpadli na pomysł stworzenia pewnego stowarzyszenia, w którym ezoteryka nie odgrywa żadnej roli, z samej zaś wicca pozostało zamiłowanie do estetycznych, rozbudowanych ceremonii. Wszystko to wzbogacone zostało o dodatkowe inspiracje płynące z m.in. pracy Aleistera Crowleya, dzieł Tolkiena, Biblii, znanej wszystkim mitologii ludów europejskich, wierzeń Egiptu czy choćby legend arturiańskich. Towarzystwo Tęczowego Mostu było grupą ludzi uwielbiających rytuały, ceniących kreatywność i twórczość, czyli taki duchowy "skok w bok". 

Rytuały ciekawe, miejscami imponujące podejście do nich (zaczynamy przed świtem, potem kontynuujemy za kilka godzin, kończymy obrzędy gdy zapada zmrok). Schematy wzbogacone zostały o dokładne opisy, dzięki czemu kreatywność członków może udzielić się czytelnikowi. Mnie osobiście spodobało się zamieszczenie tytułów utworów muzycznych wykorzystywanych podczas obrzędów. 

Ciekawe, dające do myślenia, choć magii żadnej to nie uczy. I dobrze. Widać pewne rytuały to nie wszystko, a kiedy zna się zdecydowanych, kreatywnych ludzi i to warto z nimi czasem zrobić coś więcej. 

Nudne, ale polecam!