Jeśli ktoś chciałby szerzej poznać
ukryte przez tysiąclecia znaczenie włosów (tak na głowie jak i na całej
reszcie ciała), brody czy paznokci jak to miało miejsce u
większości światowych kultur, to gorąco polecam książkę autorstwa prof.
Kazimierza Banka pt. "Opowieść o włosach. Zwyczaje-rytuały-symbolika",
wydawnictwo Trio, Warszawa 2010.
Autor opisuje szczegółowo znaczenie włosów na przestrzeni wieków na
wszystkich kontynentach. Mamy tutaj włosy opisane m.in. jako symbol
mocy, ich znaczenie w mitach, religiach (np. pukle włosów składane w
ofierze, włosy jako symbol przysiąg, rytualne postrzyżyny, rola włosów u
kapłanów), kulturach (m.in. żałobne strzyżenie lub zapuszczanie włosów,
specyficzne fryzury i ich kontrolowanie przez władze w Chinach). Jak
widzimy włosy mogły mieć znaczenie pokutne, symbolizować bunt,
dojrzałość płciową, wolność lub przeciwnie np. strzyżenie mogło oznaczać
status niewolnika. Dlaczego jedni bogowie mieli brodę i wąsy, a drudzy
ich całkowity brak? Czym różniła się symbolika włosów w Egipcie od
symboliki greckiej? Jak to jest, że kapłani jednych religii nosili
długie włosy, innych golili głowy na łyso? Jak się do tego odniosło
chrześcijaństwo? Jakie jest obecnie znaczenie włosów we współczesnej
kulturze popularnej? O tym wszystkim przeczytacie w niniejszym
opracowaniu.
Autor na wstępie przedstawia znaczenie znaków i symboli, kończąc zwraca
uwagę, na arbitralność tego fenomenu (jest tu m.in. opisany ciekawy
przypadek nieznajomości symboliki pomiędzy Persami i Scytami, który w
efekcie pomiędzy Dariuszem I a Idantyrsosem doprowadził do ciekawego
rezultatu w bitwie).
Do ciekawostek wartych uwagi należy niewątpliwie wzmianka o buntownikach
chińskich. Cesarz Shun-zhi, 8 lipca 1645 roku wydał dekret o nowej,
przymusowej fryzurze Chińczyków, którzy od tej pory nosić mieli
specyficzny warkocz na wygolonej głowie. Kto się nie podporządkował -
stracił życie. Nie brakowało buntowników. W samym mieście Zhiangin
stracono 172 tyś. ludzi, a ich ścięte głowy nabito na kije bambusowe i
wystawiono na widok publiczny. Tak, warto na to zwrócić uwagę, gdyż
wielu ludzi dostrzega ten fenomen za czasów cara Piotra I Wielkiego,
kiedy bojarzy nie obcięli bród zgodnie z wymogiem władcy, poszło kilka
tysięcy głów ... Jak widzimy w porównaniu z Chinami, nie jest to żadne
osiągnięcie.
Sam kiedyś nosiłem długie włosy, podobały mi się wzmianki o długich
włosach jako symbolu pogaństwa w Polsce i na Litwie (bo np. śmieszne
fryzury pogan węgierskich, opisywane w książce, nie przypadły mi
specjalnie do gustu i w tym konkretnym przypadku wolałbym się nie inspirować tą kulturą), o śmierci książąt frankońskich, synów Chrodehildy, którzy
zginęli w wieku siedmiu i dziesięciu lat, gdyż matka nie pozwoliła na
pozbawienie ich władzy poprzez symboliczne ścięcie im włosów. Także
dzielni długowłosi buntownicy w Chinach - chwałą im za odwagę i
poświęcenie w walce z systemem.
Z ciekawostek jakie wyłapałem, zadziwił mnie jeszcze japoński zwyczaj
kąpania się matek z dziećmi nawet po tym, jak osiągnęły już dojrzałość
płciową (no cóż, jak podkreśla autor swoboda seksualna w Japonii
dawniej była normą, przypomina mi to trochę Finlandię i sauny).
Nie będę zdradzał reszty szczegółów, żeby nie zniechęcać wszystkich do
czytania. Książka warta uwagi, świetna powtórka ze znajomości historii,
dawnych kultur, wierzeń i praktyk, po opis czasów bieżących.
Gorąco polecam!