czwartek, 18 lutego 2016

Wojciech Świętobor Mytnik "Mój pogański sen"


Chociaż osobiście do większych fanów tematu poezji się nie zaliczam, dla sztuki rodzimowierczej  zawsze chętnie zrobię wyjątek. Stąd m.in. uczestniczę czasem jako słuchacz w organizowanych przez Michała Krzywaka w Krakowie Festiwalach Poezji Rodzimowierczej, na której to miałem okazję usłyszeć z bliska wielu słowiańskich wierszokletów. I w końcu osobiście poznałem autora rzeczonej książki wcześniej znając jego twórczość głównie ze stron z Facebooka. 


"Mój pogański sen" to zbiór wierszy napisanych na przestrzeni wielu lat przez Wojciecha "Świętobora" Mytnika; poetę, muzyka związanego z projektami takimi jak: Zerivana, Gamaiun, Signum Triste, Caedes Castus, Euvoha, In Eordscraefe czy Eternal Ruin. Wolumin zawiera prawie dwieście stron liryki,  wzbogacony o recenzje Krzysztofa Korsarza Bilińskiego, Agnieszki Żuchowskiej-Arendt i oprawę graficzną Dariusza Związalca. Inspirująca poezja, której fragmenty były mi już wcześniej skądinąd znane, np. wiersz o "Kikimorze i zbożu". 


Twórczość w dużej mierze inspirowana rodzimymi wierzeniami Słowian; są bogowie, są święta, a także nieskalane ideały płynące z odradzającej się w czasach współczesnych dawnej duchowości. Miejscami dostrzegłem inspirację literackimi dziełami Czesława Białczyńskiego. Charakterystycznym przewijającym się wielokrotnie motywem jest wątek przemijania. Przyroda, mistyka, najwyższe ideały, ale także i smutek, śmierć - autor nawiązuje do rozmaitych aspektów otaczającej nas rzeczywistości. 


Ponieważ interpretacja poezji (podobnie jak i bełkotliwe pisanie) nie idzie mi za dobrze, wszelkie przemyślenia zachowam dla siebie. Ogólnie jednak uchylę rąbka tajemnicy i powiem wszystkim wszem i wobec, że tomik gorąco polecam!


PS. Jako ciekawostkę wspomnę na marginesie, że za najlepszą muzyczną interpretację poezji Świętobora uważam piosenkę Diaboła Boruty "Południca i zboże" w wersji akustycznej.