Po raz kolejny chylę czoło przed Stowarzyszeniem na Rzecz Tradycji i Kultury "Niklot" za cenny wkład w rozpowszechnianie wiedzy o Słowiańszczyźnie. Kolejnym osiągnięciem jest reedycja cennej pracy Adama Fischera. Tym razem na piedestale po Połabianach, w tym oddzielnie opsianych Łużyczanach, pojawili się Polacy.
Autor opisuje obszar geograficzny, w tym typy antropologiczne (jestem chyba typem subnordyckim), kulturę materialną (od płodów roślinnych po metody transportu i komunikacji), kulturę społeczną i duchową.
Przyznam, że poznałem dużo nowych zagadnień z kultury materialnej. Niewątpliwie najciekawszą częścią książki jest jak zawsze kultura duchowa i pozostałości po słowiańskich wierzeniach i praktykach naszych przodków. No i właśnie, na pewne rzeczy zwróciłem uwagę, jak np. nazywanie Wigilii Trzech Króli szczodrym wieczorem, a święto Matki Boskiej Gromnicznej postrzegane jako początek wiosny. W przypadku tego drugiego znów widać pewne analogie do pogaństwa zachodniego. Kilka jeszcze powiązań da się wypatrzeć.
Ogółem dużo cennych informacji, choć przyznam, część z nich pojawiła się już w innych pracach. Czyta się szybko, rozrywki wystarczy na góra dwa dni.
Gorąco polecam!