Wracamy
z wnętrza umysłu na ziemie polskie. Tym razem na piedestał wystawimy
sympatyczne lub mniej sympatyczne, jedno lub wielogłowe gady, które
terroryzują okolicę, w jakiej się zagnieździły. Dokładnie jak dresiarze. Spotykamy
śmiałków, którzy sprytnymi sposobami je pokonali. Najczęściej było to
podrzucanie im barana zatrutego różnymi chemicznymi składnikami.
Już
chyba wiem dlaczego trudno spotkać smoka w XXI w. – wszystkie od razu by
wyginęły od zatrutego jadła. Nawet dziewice skażone są chemią do tego stopnia,
że mają problem z rozrodczością. A co ze smokami wegetarianami lub weganami? Rolnictwo
padło w naszym kraju więc czym niby się gadziny mogłyby raczyć? Na szczęście
(lub raczej nieszczęście) w naszym kraju są mężczyźni, których trudno od dziewic
odróżnić ... może sam wygląd powoduje, że omyłkowo bierzemy ich za dziewice. Te
kiteczki na głowach ...
„Księga
Smoków Polskich” to kolejny legendarz z
ilustracjami Witolda Vargasa i Pawła Zycha oraz tekstami autorstwa Bartłomieja
Grzegorza Sali o smokach, a także ich krewnych: gryfach, meluzynach, olbrzymich
niedźwiedziach, pająkach i rybach. Nakładem wydawnictwa Bosz twórcy zabierają
nas w świat legend o smoczych królach, śmiałkach, spryciarzach, królach, książętach czy innych „herosach”.
Niektóre historie wydawały mi się bardzo polskie, kiedy czytając je znajdowałem spore
aluzje do baśni, klechd z jakimi zapoznawałem się będąc dzieckiem. Podróżujemy
zatem po naszym kraju i jego historycznych obszarach i walczymy ze smokami,
próbujemy ukraść im skarby, uciekamy przed wężami, wcielamy się w bohatera
Reszka i walczymy ze zbójami, przywracamy do życia umarłych. Rewelacyjny polski
folklor opatrzony charakterystyczną, baśniową narracją i ślicznymi obrazkami.
Warto
posiadać egzemplarz w swojej domowej demonotece! Praca do przeczytania na raptem dwie
godziny. Gorąco polecam!