RODZIMOWIERSTWO SŁOWIAŃSKIE & BADANIA NAD RELIGIĄ SŁOWIAN:

KULTOWE UBRANIA I AKCESORIA DLA PRAWDZIWYCH SŁOWIAN:

POLECANE STRONY:

DLA MIŁOŚNIKÓW SPADOCHRONIARSTWA:

piątek, 4 października 2024

John Dickie "Masoni. Architekci nowoczesnego świata."


Powracamy myślami do negrosyjonistycznej żydomasonerii. John Dickie "Masoni. Architekci nowoczesnego świata" to podróż przez historię wolnomularstwa, od najstarszych dziejów po najnowsze. Skaczemy po państwach, kontynentach. Widzimy rozkwit lóż. Czytamy jak wszystko się mutowało; od inicjacji w trzech stopniach po trzydzieści trzy, od zwykłych wolnomularzy do karbonariuszy i kotlarzy. Omówione zostają dzieje znanych postaci. Prominentni jak m.in. Rudyard Kipling, Motilal Nehru i oczywiście najwybitniejszy z masonów Albert Pike. Jest trochę o genezie włoskiej mafii oraz Ku-Klux-Klanu. 


Nie brakuje jednak negatywnej strony w całym tym ruchu; autor wspomina też o transpłciowych mason(k)ach. Mam wrażenie, że Dickie za bardzo idzie współczesnym trendem wypowiadając się o tych osobach zgodnie z ich późniejszą mutacją. 

Są i mity o kulcie Bafometa, czarnych mszach Zakonu Palladiańskiego. No i w końcu ten problem teorii spiskowych. Tutaj autor niby twierdzi, że Rewolucja Francuska nie mogła być dziełem masonów, jak się o niej często mówi, gdyż wielu z nich straciło na tym przedsięwzięciu, a cała ta historia pochodzi z dzieła katolickiego księdza. No różnie mi się to widzi, nie od dziś wiadomo, że rewolucja zjada własne dzieci. 


Ogółem dobrze się podróżowało myślami przez Wielką Brytanię, Francję, Włochy, Stany Zjednoczone, Indie, Australię. Zauważyłem, że wszystkie prace na temat wolnomularzy starają się odczernić ten mit złych masonów, jednocześnie pokazując, że nie wziął się on z przypadku. Masoni jak wiccanie (ci drudzy akurat wywodzą się po trochu z tych pierwszych) jedno deklarują, za chwilę robią przeciwnie. I tu, i tu nie brakowało kombinatorów, reformatorów, przestępców i machlojstw. Szkoda, że o ezoterycznej masonerii jest w lekturze tak mało. 

Książkę polecam!